Chociaż kobiety bynajmniej nie przestały lubić spodni, specjaliści od mody kobiecej coraz częściej zwracają uwagę, że od pewnego czasu mamy do czynienia z „renesansem sukienki”. Nawiązanie do epoki historycznej jest tutaj jak najbardziej na miejscu, ponieważ sukienka to strój o bardzo starym rodowodzie, sięgającym czasów prehistorycznych.
Niektórzy autorzy opisujący historię sukienki jej pierwowzoru dopatrują się już w surowych skórach zwierzęcych, którymi okrywał się człowiek pierwotny. Wydaje się jednak, że o prototypie sukienki takiej, jaką znamy dzisiaj, można mówić dopiero w odniesieniu do pierwszych ubrań wykonanych z materiałów tkanych. Takimi były bez wątpienia lniane i wełniane tuniki noszone przez ludzi z epoki brązu.
Prawdziwa dominacja sukni zaczyna się jednak dopiero w Starożytności. Już w starożytnej Mezopotamii był to strój powszechny zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn. Kobiety w Egipcie nosiły suknie odsłaniające nagie piersi bądź z opiętym paskiem zaraz pod biustem, co wiązało się z panującym wówczas kanonem urody, który premiował kobietę z zaokrąglonym brzuchem. W starożytnej Grecji mężczyźni nosili suknie zwane chiton, zaś kobiety – peplos. Chiton miał postać lnianej lub wełnianej koszuli o bardzo prostym kroju: dwa prostokątne kawałki materiału zszyte dłuższymi bokami. Peplos był jeszcze prostszy; składał się z jednego prostokątnego kawałka materiału spiętego na ramionach. W praktyce wyglądał jednak bardzo elegancko, przybierając postać sukni bez rękawów, długiej aż po samą ziemię. Grecką modę przejęli potem Rzymianie. W obydwu przypadkach suknie łączyły biel z błękitem, żółcią oraz głęboką czerwienią. Znacznie bogatsze w zdobienia były suknie w Cesarstwie Wschodniorzymskim, czyli późniejszym Bizancjum.
Obcisły krój pojawił się dopiero w późniejszym Średniowieczu, co wiązało się potrzebą uznawanego wówczas za piękny zaokrąglonego brzucha. Także wtedy kobiety zaczęły podkreślać uroki swoich biustów dużymi dekoltami. W efekcie rozwinięcia się technik krawieckich na sukniach pojawiły się bardziej skomplikowane wzory i kontrasty kolorystyczne, aczkolwiek nadmiernych ozdób unikano. Średniowiecze to również ta epoka, podczas której suknia stała się strojem charakterystycznym dla kobiet, ponieważ wśród mężczyzn coraz większą popularność zaczęły zyskiwać bardziej praktyczne spodnie.
Znacznie obficiej zdobione były suknie noszone przez kobiety w dobie Renesansu. Ówczesna wersja dzisiejszej sukienki była wyposażona w bufki (rodzaj rękawa o kulistym kształcie) oraz krezy (fałdowane i usztywnione kołnierze obszywane koronką). W połączeniu z poszerzeniem talii pozwalało to uzyskać kobietom figurę klepsydry. Suknie z tego okresu miały też długie, często bogato zdobione rękawy. Dopełnieniem całości była intensywna kolorystyka, na którą składały się nasycone odcienie karmazynu, brązu, zieleni oraz czerni. Jednakże to, co najciekawsze w historii sukienki, miało dopiero nastąpić.