Nie ma nic gorszego niż życie według cudzego scenariusza. Niestety, większość ludzi w codziennym działaniu nie realizuje swoich marzeń, ale porusza się w labiryncie własnych ograniczeń. Zarówno to z przeszłości- głęboko zakorzenione jak i codzienne, współczesne- mogą zostać łatwo rozbite dzięki pracy nad sobą i zastosowaniu odpowiednich technik.
Jedną z nich jest korzystanie z sesji coachingowych. Możemy dzięki nim skorzystać z punktu widzenia innej osoby, która doradzi co warto zmienić, a co pozostawić i wykorzystać jako zaletę. Są bowiem cechy, które pozornie ograniczają, a po jakimś czasie mogą stać się znakiem rozpoznawczym. U niektórych osób ograniczenia i kompleksy powstały bardzo dawno- w szkole lub na podwórku. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia gwiazd kina czy muzyki czasów dzieciństwa- większość z nich nawet w najmniejszym stopniu nie wyglądała na pewnych siebie i czarujących. Dopiero dzięki zmianie przekonań, trenowaniu odpowiedniej postawy i wykorzenieniu złych nawyków, stali się znani i uwielbiani przez tłumy fanów.
Czasem jednak trudno samemu dojść do przyczyny problemów lub niepowodzeń. Stres czy brak pewności siebie jest tylko czubkiem góry lodowej, a prawdziwe jego podłoże tkwi w niewłaściwych przekonaniach.
Aby móc latać, musimy najpierw odrzucić zbędny balast
Istnieją pewne skuteczne techniki wymazywania złych wspomnień z głowy. Możemy je zamienić szybko i efektywnie w nowe, budujące przekonania. Np. pewien znany trener NLP miał przez wiele lat przekonanie, że nie potrafi malować obrazów, jest mało kreatywny. Po uwolnieniu się od nich jeszcze tego samego dnia namalował przepiękne mozaiki, krajobrazy i kilkanaście innych wspaniałych obrazów, o których nawet nie śnił, zanim odblokowano jego wewnętrzny potencjał. Tym „wewnętrznym krytykiem” była jego nauczycielka z czasów szkolnych. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że ograniczające przekonania utrzymywały się w jego głowie przez 20 lat, a ich odblokowanie nastąpiło w wieku 30 lat!
Z wady można uczynić mocną stronę
Nie należy patrzeć na nasze wady jako na coś ograniczającego. Jest to po prostu cecha, którą można wykorzystać. Louis Armstrong ma charakterystyczny, zachrypnięty głos. Większość znanych mi ludzi w ogóle zrezygnowałaby ze śpiewania takim głosem, a mimo to jego piosenki, jak „Wonderful world” zapewniły mu sławę, a także stanowiły wzorzec do naśladowania. Podobnie wada wymowy czy charakterystyczny sposób poruszania się- często staje się znakiem rozpoznawczym, dzięki któremu stajemy bardziej charakterystyczni.
Dobry coaching to nie tylko dążenie do doskonałości, ale najlepsze wykorzystanie potencjału. Każdy człowiek ma odmienny styl działania i komunikowania się z innymi- wystarczy dopasować go do wykonywanej pracy i zadań, a osiągniemy najwspanialsze rezultaty. Wiele osób pasuje do wykonywanej pracy jak przysłowiowy wół do karety- sami na pewno pamiętamy nauczycieli, którzy nie lubili młodzieży, albo urzędników, którzy nie potrafili rozmawiać z ludźmi, mieli lęki społeczne. Tymczasem prosta zmiana stanowiska, niewielkie przekwalifikowanie i ich potencjał wyzwoliłby się, a frustracje związane z dotychczasową pracą zniknęły bezpowrotnie.
Jak powiedział Albert Einstein „Nie powinno się oceniać ryby według zdolności chodzenia po drzewach”. Każdy ma swoją dziedzinę, w której może być najlepszy, dzięki uwolnieniu swoich talentów, odnalezieniu swojej prawdziwej drogi zawodowej i życiowej. W trakcie sesji coachingowej można mieć pewność, że ten temat nie zostaje pominięty.
Marek Olszak
Life Coaching