Każda firma, dopóki produkuje określony rodzaj produktów ma swój optymalny poziom produkcji, którego nie da się przekroczyć. Niestety, wiąże się z tym również optymalny poziom zysku, który co najwyżej będzie minimalnie drgał. W takiej sytuacji ambitny przedsiębiorca nie powinien się załamywać: w końcu czekają na niego również inne rynki.
Diametralna zmiana produkowanych przez daną firmę produktów, czy też otwarcie nowego działu, teoretycznie kompletnie niepasującego do profilu jej działalności to nic nowego. Mało kto słyszał o fińskim producencie kaloszy, firmie Nokii. Na ich szczęście nie wychodziło im to zbyt dobrze. Aby wspomóc firmę, lokalny rząd doradził radzie nadzorczej delikatną zmianę polityki: inwestycje w nowoczesne technologie łączności, w tym w telefonię komórkową. Mimo tego, że przez pierwsze 17 lat dział elektroniczny przynosił straty Finowie pozostali nieugięci i dążyli do wytyczonego celu. Jak skończyła się ta historia – to wie już każde dziecko.
Gdy nadejdzie moment, w którym zmuszeni zostaniemy rozwinąć nasze przedsiębiorstwo i wkroczyć na nowe rynki problemem może być brak środków, niezbędnych do dokonania inwestycji. Nie jest to jednak przeszkoda nie do przejścia: w zależności od naszych osobistych preferencji pieniądze możemy zdobyć na kilka różnych sposobów.
Systematyczne oszczędzanie
Ta opcja będzie najlepsza dla tych, którzy posiadają stosunkowo młodą firmę, przed którą znajduje się jeszcze wiele lat promiennego rozwoju. Jednak zgodnie z powiedzeniem „przezorny zawsze ubezpieczony” warto planować rozwój naszego przedsiębiorstwa na wiele lat, a nawet dekad do przodu. Systematycznie odkładane przez dłuższy okres czasu kwoty zaowocują zebraniem ogromnego kapitału. Dzięki temu w przełomowym momencie jedynie od naszej decyzji będzie zależało jaki rynek padnie naszym łupem: możliwości będą praktycznie nieograniczone. Problemem może okazać się jednak brak środków na bieżący rozwój firmy: przez to punkt krytyczny rozwoju może przyjść nie po 10, ale np. dopiero po 20 latach.
Sprzedaż marki
Jest to dosyć brutalne rozwiązanie, jednak często stosowane w biznesie. Jednym z najbardziej znanych polskich przedsiębiorców, który je stosuje jest Leszek Czarnecki: rozwija posiadane przez siebie brandy, aż do chwili, gdy staną się znane i szanowane na cały kraj, aby potem sprzedać je zewnętrznym inwestorom. Uzyskane dzięki temu pieniądze inwestuje w nowe firmy, często działające na kompletnie innych rynkach. Czy ta strategia jest opłacalna? Najlepszą odpowiedź stanowi górujący nad Wrocławiem wieżowiec Sky Tower: o ile można dyskutować nad jego wartością estetyczną, o tyle jest on jawną i niepodważalną demonstracją potęgi Czarneckiego.
Kredytowanie działalności
Kredyt inwestycyjny dla firm to rozwiązanie dla tych, którzy mocno przywiązują się do stworzonych przez siebie przedsiębiorstw i nie wyobrażają sobie oddania ich w obce ręce. Równocześnie nie wymaga to krwiożerczych oszczędności dokonywanych od pierwszego dnia istnienia przedsiębiorstwa. Posiadając racjonalny wkład własny można wystąpić do dowolnego banku o kredyt inwestycyjny, dzięki czemu zdobędziemy kapitał niezbędny do rozbudowy naszego dzieła. Kredyt wraz z odsetkami naturalnie zobowiązani będziemy spłacić, jednak mimo to wydaje się to być idealnym sposobem na zdobycie nowych rynków przy jednoczesnym zachowaniu dotychczasowej działalności.