to jedne ze składników tradycyjnie wytwarzanych kosmetyków, które przedostają się do ciała. Badania naukowców dają podstawy do podejrzeń, że mogą one być przyczyną rozwoju nowotworów. Parabeny znajdują się też w farmaceutykach oraz żywności. Pełnią funkcję konserwantów, czyli zabezpieczenia przed psuciem się.
Ostatnie badania udowodniły, że te substancje te gromadzą się w tkance sutka i nie można wykluczyć ich przy rozwoju raka piersi. Problem polega tutaj na tym, iż prawdopodobnie mogą one mieć działanie podobne do żeńskiego hormonu płciowego, czyli estrogenu, który pobudza rozwój guzów piersi.
Estry parabenów
są powszechnie stosowane jako konserwanty w rozmaitych produktach. Amerykańscy badacze wykryli je w moczu u około 90% badanej populacji, a duńscy w 100% przebadanych, zaś hiszpańscy – w moczu wszystkich przebadanych ciężarnych kobiet, a także dzieci. Norwescy naukowcy oznajmili, iż zgodnie z ich badaniami parabeny są obecne we krwi 60% osób całej populacji. Bez wątpienia wszyscy stwierdzili, iż ma to związek ze stosowaniem kosmetyków.
Naukowcy zatem ostrzegają przed bezmyślnym stosowaniem licznych kosmetyków bez czytania ich etykietek ze skaldem. Przypuszcza się także, że używanie w okolicy pachowej kosmetyków z parabenami, czyli antyperspirantów, również może mieć związek z ryzykiem raka piersi. Potwierdzać może to, fakt, iż większość nowotworów piersi lokalizuje się w górnej ćwiartce gruczołu sutkowego najbliższej pachy. Badania nad działaniem parabenów są tylko przypuszczeniami naukowców, jeszcze do końca niepotwierdzonymi.
Badania cały czas trwają. W 2009 roku Duńska Rada Konsumencka rozpoczęła akcję, która miała na celu zwrócenie uwagi na listę 17 składników kosmetyków, zaburzających gospodarkę hormonalną w organizmie człowieka. Znaleźć można na niej cztery rodzaje parabenów.
więcej na: http://www.witaminy-mineraly.pl/category/witaminy-a-uroda