Nie ma wątpliwości, że wszechstronny potencjał dzisiejszych czasów leży u podnóża smartfonów, tabletów oraz aplikacji mobilnych. Urządzenia mobilne dają nam możliwość kontaktowania się z osobami w każdym zakątku świata. Dobiega końca era listów, tak jak dawno już skończyła się era telegramów. Dziś najczęstszą formą wysyłania życzeń świątecznych, urodzinowych czy imieninowych jest sms.
Dobrodziejstwo Internetu
Internet to szybki dostęp do wiedzy powszechnej. Dostępność nowoczesnych narzędzi urozmaica proces edukacji, a aplikacje mobilne pokazują nam jak wykorzystywać dane nam narzędzia w celu zdobywania wiedzy i umiejętności. Krok po kroku instytucje kultury, nauki i edukacji wykorzystują urządzenia i aplikacje mobilne, by dorównać uczniowi, a przez to zachęcić do zdobywania wiedzy w interesujący dla niego sposób. Sami zapewne pamiętamy jak nużące były opowieści przewodnika po muzeach. Jak nie wiele z jego przekazanych treści pamiętamy do dziś. Mamy dziś wielką szansę, by nowe pokolenia zdobywały wiedzę z zaciekawieniem i chłonęli ją z zamiłowaniem. Odpowiednie urządzenia i aplikacje mobilne mogą sprawić, że wystawa, wizyta w muzeum czy też lekcja fizyki, chemii lub biologii była wyczekiwana przez uczniów. Można stworzyć ciekawy interaktywny spektakl, który zapewne zainteresuje każdego nastolatka.
Nierówny dostęp…
Problemem, który może utrudniać wykorzystanie urządzeń i aplikacji mobilnych w edukacji jest fakt, że nie wszyscy uczniowie mają do nich dostęp. Taki stan rzeczy odnosił sie również do rozwoju komputerów tradycyjnych. Obecnie niemal każdy uczeń ma możliwość korzystania z komputera w domu lub w szkole czy tez innej placówce.
Można dostrzec pewne analogie w rozwoju technologii mobilnych i rynku komputerów (stacjonarnych i mobilnych). W przypadku rozwoju „tradycyjnych“ komputerów wielokrotnie zwracano uwagę na fakt, że nie wszyscy uczniowie mają do nich dostęp. Dopiero po dwóch dekadach sytuacja poprawiła się na tyle, że teoretycznie każdy uczeń na świecie ma możliwość korzystania z komputera – jeśli nie w domu, to w szkole lub innej placówce edukacyjnej.
Wydaje się, ze technologie a wraz z nimi aplikacje mobilne rozwijają się znacznie szybciej. Jest więc szansa, że jeśli ceny urządzeń będą spadać i można je będzie nabyć za przysłowiową złotówkę, wówczas upatrywać można wielkiej szansy dla mobilnej edukacji. Możliwość wykorzystania urządzeń i aplikacji mobilnych w edukacji musi jeszcze znaleźć poparcie wśród kadry nauczycielskiej oraz rodziców uczniów. Czy dostosują się do postępu technologii? Tego jeszcze nie wiemy!