Sam panel nie do końca się opłaca, mimo zapewnień firm handlujących nimi.
Obecnie rynek grzewczy proponuje nam coraz więcej rozwiązań z wykorzystywaniem odnawialnych źródeł energii. Eko jest dziś modne, dlatego bogacze pozwalają sobie na montaż paneli na swoich domach.
Niestety klimat w Polsce nie pozwala na wyłączne funkcjonowanie kolektora słonecznego. Około 80% całkowitego nasłonecznienia w roku przypada na okres między kwietniem a wrześniem, co oznacza, że wydajność takiej instalacji spada w pozostałym okresie czterokrotnie.
Zadaniem ogrzewania opartego o pompę ciepła jest zapewnienie maksymalnego zapotrzebowania na moc grzewczą w przeciągu całego roku. Jej parametry wystarczają nawet w skrajnie niskich temperaturach i nie ma potrzeby korzystania z dodatkowych źródeł energii
Instalowanie pompy ciepła która ma ogrzewać całą powierzchnię domu, nie wymaga już kolektora.
Montaż kolektora w jednorodzinnym domku kosztuje około 12 tys. zł. Do tego doliczyć trzeba stałe koszty związane z przeglądami technicznymi. Mimo, że istnieją dofinansowania na panele solarne (4000 zł), to pozwoli zredukować jedynie część inwestycji. Nim się zwróci, poczekasz kilkanaście lat.
Korzystna będzie tylko sytuacja, w której instaluje się węzeł grzewczy z pompę ciepła w budynku który już jest wyposażony w panel słoneczny. W okresie letnim pozwoli to zminimalizować pobór energii potrzebnej na podgrzewanie wody.