Własny garaż to wciąż luksus, na który większość posiadaczy czterech kółek nie może sobie pozwolić lub zwyczajnie nie ma możliwości z niego korzystać – w dużych miastach istnieje spory deficyt zadaszonych miejsc parkingowych, a indywidualnym garażem dysponują tylko nieliczni. Ci, którzy parkują pod chmurką, muszą zatem z pierwszymi oznakami zimy radzić sobie w zupełnie inny sposób. Jednym z powszechnie spotykanych i coraz częściej wykorzystywanych sposobów zabezpieczenia pojazdów przed zmiennymi warunkami atmosferycznymi, jest zwyczajny pokrowiec na auto, który za niewielkie pieniądze można nabyć w pierwszym lepszym sklepie ze sprzętem samochodowym, a nawet w zwykłym hipermarkecie. Zaletą tego typu gadżetu, jest przede wszystkim jego stosunkowo wysoka wytrzymałość, funkcjonalność, cena oraz łatwość montażu, który zwykle nie przekracza kilku minut – przy silnym wietrze przy rozkładaniu pokrowca możemy jednak potrzebować pomocy dodatkowej osoby.
Pokrowiec na auto – rodzaje
Przeciętny, współcześnie sprzedawany pokrowiec na auto wykonany jest zwykle z kilku warstw materiału. Pierwsza z nich chroni przed wodą – jest to warstwa wodoodporna, która zapobiega przesiąkaniu deszczu czy topniejącego śniegu. Druga, odpowiada za ‘oddychanie’ materiału, co pomaga w odprowadzaniu wilgoci z powierzchni auta – zwykle wykonana ze specjalnej foli oddychającej. Trzecia, wykonana jest z delikatnej, miękkiej powłoki chroniącej lakier przed uszkodzeniem w trakcie montażu i demontażu plandeki samochodowej. Taki warstwowy sposób wykonania plandeki wpływa na jej funkcjonalność – dzięki temu może być ona wykorzystywana do zabezpieczenia pojazdu nie tylko w okresie letnim, ale również zimowym. Naturalnie podstawowym celem, jaki powinien spełniać każdy pokrowiec na auto, jest ochrona pojazdu przed zmienną pogodą. Zatem z samego założenia, praktycznie każdy pokrowiec samochodowy powinien zabezpieczać auto również przed śniegiem. Czy jest tak w praktyce? Zdecydowanie tak!
Jeśli spodziewamy się intensywnych opadów śniegu, wystarczy założyć na samochód wspomniany pokrowiec – zajmuje to tylko kilka minut. Dzięki temu, powierzchnia auta nie będzie miała bezpośredniego kontaktu ze śniegiem, co w przypadku wahań temperatury – topienia i zamarzania śniegu – w sposób zdecydowany ułatwi nam uruchomienie tak zabezpieczonego pojazdu. Zwyczajnie nie będzie potrzeby jego odśnieżania, skrobania szyb czy odmrażania zamków. W takiej sytuacji wystarczy zdjąć plandekę – samochód będzie czyściutki i od razu gotowy do jazdy. Samą plandekę wystarczy wytrzepać ze śniegu, złożyć i schować – po takim postępowaniu bez problemu będzie nadawała się do kolejnego użycia.