Współpraca z fotografem ślubnym rozpoczyna się dopiero wówczas, gdy obie strony podpisują umowę definiującą charakter ich przyszłych relacji. Umowa może podlegać renegocjacji, na ogół jednak każda ze stron stara się przestrzegać charakterystycznych dla niej wytycznych. Oznacza to, że wyjaśnienie ewentualnych wątpliwości zarezerwowane jest na czas następujący przed podpisaniem stosownego dokumentu, warto więc zastanowić się nad tym, o co warto zapytać fotografa jeszcze przed podpisaniem umowy.
Na pierwszy plan wysuwa się, oczywiście, zakres usług fotografa, przed podpisaniem umowy powinniśmy więc ustalić, czy jego praca obejmować będzie wyłącznie wykonywanie zdjęć ze ślubu i z wesela, czy też sesję plenerową z udziałem świadków oraz zdjęcia dokumentujące przygotowania do tej szczególnej uroczystości. Nie zaszkodzi również, jeśli dowiemy się, czy możemy liczyć na same zdjęcia, czy też na swego rodzaju fotoreportaż, a także – czy druga z omawianych tu usług będzie wiązała się z koniecznością poniesienia dodatkowych kosztów.
Bardzo ważnym zagadnieniem jest również to, które dotyczy terminów. Owszem, jeszcze przed podpisaniem umowy zazwyczaj upewniamy się, że termin naszego ślubu nie jest tym, który fotograf przeznaczył na dokumentowanie innych uroczystości, pamiętajmy jednak, że nie jest to wcale jedyna data, która będzie nas interesowała. Jeszcze przed nawiązaniem współpracy warto, na przykład, dowiedzieć się, ile trwa przygotowanie zdjęć, nikt nie lubi bowiem czekać na nie tygodniami dowiadując się, że fotograf ma aktualnie pilniejsze zadania.
Przed podpisaniem dokumentów inicjujących współpracę z fotografem warto również porozumieć się co do ceny usług. Ta z reguły nie jest tajemnicą, problem pojawia się jednak wówczas, gdy ustalamy, jaką kwotę powinniśmy wpłacić jeszcze przed wykonaniem zdjęć, a jaką – już po ich odebraniu. Każda ze stron musi mieć pewność, że nie zostanie oszukana, para młoda powinna wiec upierać się przy możliwości podziału kwoty na dwie raty, a fotograf – przy określeniu jasnych warunków uzyskania należnych mu pieniędzy. Oczywiście, w przypadku nieporozumień każda ze stron ma prawo dochodzenia swoich praw na drodze sądowej, dobrze jednak zrobić wszystko, aby nie zaistniała taka konieczność.
Nie zaszkodzi również, jeśli przed podpisaniem umowy dopytamy fotografa o szczegóły techniczne związane z jego pracą. Tu warto zwrócić uwagę między innymi na zezwolenie na robienie zdjęć w kościele (niektóry księża wymagają, aby fotograf ślubny przeszedł odpowiedni kurs, a zachowanie pewnej grupy „profesjonalistów” utwierdza w przekonaniu, że mogą mieć rację), nie zaszkodzi przy tym, jeśli zorientujemy się, czy fotograf nie współpracuje z kamerzystą, może się bowiem okazać, że za niewielką dopłatą otrzymamy nie jedną, ale dwie interesujące usługi. Warto również zastrzec sobie, że zdjęcia ma wykonywać fotograf, którego sami wybraliśmy, a nie któryś z jego asystentów nawet, jeśli miałaby być to osoba wyjątkowo utalentowana. Na koniec chciałbym polecić fotografa ślubnego – Marka Podolczyńskiego marekpodolczynski.com. Warto zapoznać się z jego portfolio gdzie znajdziemy mnóstwo wykonanych przez niego zdjęć ślubnych.
wielotematyczny blog informacyjny