Każdy z nas zadaje sobie pytanie, jaką firmę wynająć by ułożyła nam panele szybko, sprawnie i w miarę za niską cenę. Ja tez sobie takie pytanie zadałem. Odpowiedź może niektóre osoby zaskoczyć, ale nie wybrałem żadnej firmy. Wszystko można zrobić samodzielnie i to chciałbym tym wpisem, udowodnić, ze każdy może sam podjąć się takiego zadania. Ale po kolei…
Po pierwsze…
Należy wszystko dobrze zaplanować. W dzisiejszych czasach, by zrobić zakupy, nie trzeba wychodzić z domu. Wszystko, można mieć dzięki, niezwykle szybkiej sieci zwanej Internet. Wiadomo, że danego sprzętu nie zobaczy się „na żywo”, ale można udać się do hurtowni, a tam zorientować się co nam przypada do gustu oraz sprawdzić cenę. Większość sklepów internetowych, na przykład ten. Posiada o wiele niższe ceny niż w hurtowniach, dlatego ja zdecydowałem się na taki zakup, a Ty…?
Po drugie…
Wybraliśmy już sklep w którym zakupimy sprzęt, mamy wybrane dokładnie jaką kolekcję paneli zakupimy. Należy jeszcze pamiętać, by zrobić zakup z pewnym zapasem. I nie wolno nam zapomnieć o takich rzeczach jak: listwy przypodłogowe, podkłady pod panele oraz inne również przydatne akcesoria, które powinny być również dostępne w sklepie.
Pora zacząć układanie…
Zakupione panele, powinny „poleżeć” w domowych warunkach 48 h. Przed układaniem należy wcześniej dokładanie oczyścić pomieszczenie, by nie było żadnych pyłków. Polecam sprawdzić , czy podłoga nie jest wilgotna, jeśli jest, to lepiej odłożyć układanie na jeden dzień później. Przygotuj sobie wszystkie narzędzia, a jakie to chyba nie ma sensu pisać, bo to każdy wie. Na początek, kładziemy folię paroizolacyjną, ta warstwa będzie chroniła przed nadmierną wilgocią. Takiej folii nie wolno kłaść na podłoża drewniane. Następnie układamy naszą warstwę pianki, układamy ją w tym samym kierunku co panele. Zamiast pianki, warto użyć wspomniane wcześniej podkłady pod panele, w celu wyciszenia podłogi. Po tych zabiegach, można przystąpić do montażu paneli. Pamiętaj, należy zachować odległość od ścian ok. 15-20 mm. Panele podłogowe, należy układać prostopadle do padania promieni słonecznych, ten mały zabieg pozwoli zakryć połączenia między nimi. Co gdy w pokoju, mamy dwa okna, wtedy robimy odniesienie do okna, które znajduję się naprzeciwko drzwi. Zaczynając od ściany, kładziemy nasz pierwszy rząd. Jeśli istnieje taka potrzeba, ostatni lub pierwszy panel, który byłby przycinany, powinien mieć więcej niż 30 cm. Układanie drugiego rzędu, zaczynamy od odciętego kawałka. Co daje efekt „mijania” się paneli. Panele podczas łączenia, mają charakterystyczny trzask. Przycięte końce, można w bardzo fajny i prosty sposób ukryć, dzięki listwom przypodłogowym, które za pomocą klamer(należy zachować odstępy ok 40-50 cm) montujemy do ściany. Nasze panele są gotowe do użytku po 24 h.
Mam nadzieję, że takim, oto krótki opisem, pokazałem, że montaż paneli, wcale nie jest taki trudny. Wystarczą chęci i cierpliwość, a za oszczędzone pieniądze, możemy naszą małżonkę zaprosić na romantyczną kolację.