Nokia to fińska firma, która jeszcze kilka lat temu była liderem, jeśli chodzi o rynek mobilnych technologii. Z tym gigantem nie miały wtedy szans nawet takie korporacje, jak Apple, czy też Samsung. Co się takiego stało, że tak potężny gracz nagle stanął przed wizją bankructwa? Czy firma ma jeszcze szansę wybronić się z tarapatów?
Dawna potęga Nokii
Potęga Nokii rozpoczęła się, kiedy następował intensywny rozwój komunikacji poprzez sieci komórkowe. Pojawiło się wtedy ogromne zapotrzebowanie na telefony komórkowe, które to z powodzeniem produkował fiński gigant. Wszyscy chyba pamiętamy tak legendarne modele, jak Nokia 3310, czy też Nokia 5510, które swojego czasu święciły ogromne sukcesy i dały Finom status monopolisty na rynku smartfonów. Niestety, potęga Nokii nie mogła trwać wiecznie i kiedyś musiała się skończyć.
Era Apple
Dobra passa Nokii trwała tak długo, aż na rynek mobilny nie postanowiło wkroczyć Apple. Steve Jobs dumnie zaprezentował pierwszy smartfon tej firmy, o nazwie, którą zna dzisiaj chyba każdy – a mianowicie iPhone. Urządzenie wywołało niemały szok u odbiorców i chociaż podobne produkty były już wcześniej prezentowane, to Apple rozreklamowało go w tak doskonały sposób, że smartfon zaczął się sprzedawać, jak „ciepłe bułeczki”. Nokia, która zatraciła się całkowicie w produkcji telefonów komórkowych, nie zauważyła nadchodzącej zmiany trendu, którą dosłownie przegapiła. Szefostwo firmy zaczęło się budzić z letargu dopiero w momencie, gdy Apple i Steve Jobs odebrali Nokii większość udziałów na rynku. Niestety, ale było już wtedy za późno.
Nadchodzi Windows Phone 8
Po zmianie na stanowisku szefa Nokii, gdy prym w dziedzinie smartfonów wiodą już wspólnie systemy iOS oraz Android – u fińskiego producenta również zaszły zmiany w strategii. Firma postanowiła porzucić swój stary i nieco archaiczny system mobilny Symbian, i skupić się na czymś innym, zupełnie nowym. Z pomocą przyszedł Microsoft, który miał już jakieś doświadczenie na rynku smartfonów. Z mobilnymi okienkami Windows Phone 6.5 działało sporo smartfonów, które co prawda nawet w minimalnym stopniu nie dorównywały dzisiejszym urządzeniom, jednak jak na tamte czasy – i tak radziły sobie całkiem nieźle.
Microsoft zaproponował Nokii współpracę, która miała polegać na przełączeniu się fińskiego producenta, na produkcję smartfonów wyłącznie z systemem Windows Phone. Niestety, pierwsze wersje tego OSa kiepsko wypadały na tle konkurencji, a smartfony nie cieszyły się zbyt wielkim uznaniem. Dopiero w roku 2012 Microsoft wydał naprawdę ciekawą wersję tego systemu, oznaczoną jako Windows Phone 8. Na jej bazie powstało już kilka „słuchawek”, m.in. Lumia 820 i Lumia 920, które cieszą się dość dużym uznaniem wśród klientów.
Nokia stoi w tej chwili na rozdrożu i tak naprawdę nie wiadomo, czy dzięki Windows Phone 8 firmie uda się przetrwać kryzys. Efekty współpracy Microsoftu i Nokii poznamy w ciągu roku, bo mniej więcej na tyle fińskiej firmie starczy rezerw finansowych, przed ogłoszeniem bankructwa.