Liczne badania wskazują na to, że mały mięsień, dźwigacz łopatki, potrafi często indukować ciężkie bóle głowy (także o charakterze migrenowym) uniemożliwiające funkcjonowanie przez kilka godzin lub nawet dni. Leki przeciwbólowe mogą zmniejszyć ten ból, doprowadzić do częściowego zmniejszenia napięcia mięśniowego, ale nie zlikwidują przyczyny związanej z nadmiernym, często stresogennym, przykurczeniem tego mięśnia. Umiejętna praca fizjoterapeuty (rozluźnienie powięzi poprzez masaż, terapię powięziową terapię manualną, terapię punktów spustowych) mogą przynieść zaskakujące efekty terapeutyczne zmniejszające napięcie oraz rozciągające przykurczoną strukturę tkanek.
Skąd ten problem
Przyczyna jak napisałem jest prosta – to stres lub też problemy emocjonalne (np. nerwice) innego typu powodujące ciągłe napięcie. Przez te czynniki mamy ciągle napięte mięśnie co skutkuje po pewnym czasie nieuniknionym przykurczeniem mięśnia. Osoby poddane ciągłemu napięciu (praca, sutacje wynikające z życia codziennego) z reguły mają uniesione, spięte barki co jest powiązane bezpośrednio z m. dźwigaczem łopatki. Przyczepia się on do pierwszych 3 kręgów szyjnych, a kończy na szczycie łopatki. Jego funkcją jak już wspomniałem jest unoszenie barków.
Nadmierne napięcie mięśniowe
Gdy mięsień jest utrzymywany w ciągłym napięciu przez jakiś (stres, podczas snu gdy mamy niewłaściwą poduszkę) czas ulega on skróceniu pociągając za sobą struktury do których jest umocowany czyli m.in kręgi. Pomijając łopatkę ucisk w rejonie szyjnym kierowany na struktury nerwowe nigdy nie kończy się niczym przyjemnym, ani bezpiecznym. Ucisk na struktury nerwowe znajdujące się w rejonie kręgów szyjnych może często powodować ból biegnący od podstawy czaszki do skroni, oczu, zatok (ból jest odczuwany jako rozpierający).
Fizjoterapeuta – masaż, terapia powięziowa, terapia punktów spustowych, terapia manualna
Zabiegi fizjoterapeutyczne są sposobem aby poprzez rozluźnienie mięśni i powięzi pozbyć się tego uciążliwego problemu. Niestety farmaceutyki tak jak już wspominałem nie rozciągną struktur anatomicznych.
Poprzez terapię powięziową fizjoterapeuta rozluźnia tkankę łączną okalającą mięśnie, masując regeneruje tkankę mięśniową i zmniejsza ból. Dodając terapię punktów spustowych usuwa piekące miejsca w rejonie karku, a na sam koniec można dodać bezbolesny zabieg terapii manualnej, aby kręgi znalazły się na swoim miejscu. Zaznaczę, że zbiegi te są bezpieczne jeśli są wykonywane przez wykwalifikowanego terapeutę.
Można próbować samoleczenia poprzez uciskanie punktów spustowych, ale z własnej praktyki wiem (mnie też „nawiedzają” 🙂 bóle), że samemu nigdy nie uzyskamy takich efektów i ulgi jak przy pomocy drugiej osoby.
mgr Paweł Dąbrowski – fizjoterapeuta Poznań